ANDRZEJ WRÓBLEWSKI | Ja jeden z wielu

4. Socrealizm

Wersja polska | English version

 

 

Socrealizm, obowiązujący w Polsce w latach 1949–1956, był nurtem narzuconym przez władze komunistyczne, który miał na celu przedstawianie rzeczywistości w sposób optymistyczny, ukazując budowę „nowego, lepszego świata” i triumf ideologii socjalistycznej. Doktryna socrealistyczna ogłoszona w Polsce w 1949 roku, wyraźnie określała ramy tego co jest sztuką. Artystów zobowiązywano do tworzenia dzieł, które miały inspirować masy do pracy na rzecz nowego ustroju, w duchu i w zgodzie z ideami marksizmu i leninizmu. W tym okresie Andrzej Wróblewski, jako student Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, w 1950 roku zakłada Zespół Samokształceniowy, którego członkami byli między innymi: Andrzej Wajda, Andrzej Strumiłło, Witold Damasiewicza, Przemysław Brykalski. Grupa ta rozpoczęła walkę o pełne przestrzeganie zasad realizmu socjalistycznego. Była to oddolna inicjatywa, pełna energii młodości, pragnąca odpowiedzieć na ówczesną rzeczywistość w sposób rzetelny i autentyczny. Dążyli do stworzenia sztuki, która miała stać się otuchą dla ludzi pracy, dając im nadzieję i wiarę w lepszą przyszłość. Ich celem było ukazanie socjalizmu jako idei braterstwa i równości, w której każdy człowiek ma swoje miejsce i szansę na godne życie. Ta odpowiedź oczywiście się nie udaje. Mimo ogromnej determinacji, grupa nie jest w stanie zrealizować swojej wizji w rzeczywistości politycznej, dalekiej od zakładanych ideałów, która tłumi wszelkie próby wyjścia poza ściśle określone ramy. I tak, choć zaangażowanie Wróblewskiego w zmianę charakteru uczelni było znaczące, to jednak naiwna wiara w nowy układ sił szybko przeminęła. Artysta zaczął dostrzegać, że jego rozumienie socrealizmu zdecydowanie odbiega od narzuconych przez system zasad i preferowanych rozwiązań. W 1957 roku Wróblewski napisze„Wyznanie skompromitowanego byłego komunisty”, w którym wyraźnie wyraził swoje rozczarowanie wobec ideologii.

 

W tekście stwierdza: „Tym samym nie ma ani w ideologiach, ani w ich wspólnych elementach, niczego, co by miało charakter normy i co mogłoby usprawiedliwić zakłócenie funkcji społecznych poszczególnych grup, zakłócenie naturalnych społecznych uwarunkowań itp. Tym samym żadna ideologia ani jej element nie uprawnia do działań niezgodnych z osobistymi chęciami człowieka – wszelkie większe, ogólniejsze działanie społeczne może być tylko wypadkową grupowych i jednostkowych interesów.”

 

Jednym z najbardziej znanych obrazów nurtu socrealistycznego w twórczości Andrzeja Wróblewskiego jest „Fajrant w Nowej Hucie” z 1954 roku. Trudno jednak uznać ten obraz za pełną realizację założeń kierunku, ponieważ ukazuje młodych ludzi nie w trakcie pracy, osiągania 300 procent normy czy budowy nowego ładu, ale w chwili przerwy, odpoczynku – rozmawiających, bawiących się, flirtujących, czytających gazetę. Nowa Huta - symbol czasu - komunistyczne przemysłowe miasto przyszłości, które miało stać się uosobieniem nowoczesności i postępu, była wówczas centrum intensywnej pracy i budowania nowych warunków do życia. W latach 50-tych była częstym tematem obrazów, na których uwieczniano robotników wznoszących nowe mury, bez wytchnienia, niekiedy nawet w nocy, pod światłem latarni, nieustannie w czynie, który miał tworzyć nową Polskę. Wróblewski, przewrotnie, utrwala przerwę - fajrant, ten krótki moment, kiedy życie toczy się poza obowiązkiem pracy. Artysta przedstawia ludzi w zupełnie innym świetle niż standardy socrealistycznej propagandy, portretując ich jako pełnoprawnych i prawdziwych uczestników życia, z jego radościami i chwilami wytchnienia. To podejście, jakiego nie prezentował nikt inny w tamtym czasie – tylko Wróblewski.

 

Andrzeja Wróblewskiego często nazywano bacznym obserwatorem rzeczywistości, brutalnym realistą, bezkompromisowym recenzentem powojennego, zniszczonego świata. Tymczasem, wewnętrzny imperatyw pozostawienia przekonywującego malarskiego świadectwa nieznośnej współczesności nie pozwolił mu ominąć żadnego jej szczegółu. Tak powstała gigantyczna spuścizna drobiazgowo odtwarzanych zdarzeń z życia całego zatopionego w iluzji i traumie ówczesnego społeczeństwa. Tworzone wprawną ręką młodego artysty tysiące szkiców, gwaszy, rysunków zatrzymały „tu i teraz” czasu, który dla nas dzisiaj jest skomplikowaną historią narodu i jednostek, wprzęgniętych w wielkie młyńskie koła dziejów. Jest też liczna grupa prac groteskowych, pełnych wysublimowanego poczucia humoru i lekkości dowcipu, z całą plejadą osobowości, barwnych postaci i karykatur, takich jak prezentowane w sali gwasze„Pan Prezydent” ‚Kulawy”, czy „Koń by się uśmiał”.

 

Ta ostatnia - ikoniczna kompozycja to dzieło pełne sarkazmu, niepozbawione gorzkiej refleksji nad rzeczywistością lat 50-tych. Tytuł obrazu jest ironicznym komentarzem do idei socjalistycznych i nowego porządku społecznego, które były traktowane niemalże jak święte dogmaty. To, co miało być wzniosłe i szlachetne, w oczach artysty jest absurdalne i groteskowe, a sama idea komunistycznej równości, wypaczona przez doświadczaną opresję, staje się obiektem szyderstwa. Dowcip, którym posługuje się Wróblewski, to naturalny wentyl, który może rozładować napięcie w dusznych i nieznośnych czasach, ale jest również przypomnieniem, że w obliczu brutalnych realiów humor jest jedynie gorzką, chwilową ucieczką, która nie zmienia rzeczywistości.

 

O przewrotności socrealizmu w ujęciu Wróblewskiego pisze Mieczysław Porębski w liście do Tadeusza Różewicza w 1962 roku tak: „On jeden naprawdę chciał robić socrealizm. Na zasadzie prowokacji, antysztuki, odrzucenia, agresywnej rezygnacji. Nie mogło chwycić. Tak samo było niepotrzebne, nie po myśli - jak „sztuka nowoczesna”. Prędko i to się skończyło. Kompromis też nie był potrzebny. Potrzebne było gówno”.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką prywatności. Jeśli nie wyrażasz zgody, prosimy o wyłącznie cookies w przeglądarce. Więcej →

Zmiany w Polityce Prywatności


Zgodnie z wymogami prawnymi nałożonymi przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, w niniejszym Serwisie obowiązuje nowa Polityka prywatności, w której znajdują się wszystkie informacje dotyczące zbierania, przetwarzania i ochrony danych osobowych użytkowników tego Serwisu.

Przypominamy ponadto, że dla prawidłowego działania serwisu używamy informacji zapisanych w plikach cookies. W ustawieniach przeglądarki internetowej można zmienić ustawienia dotyczące plików cookies.

Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies w niniejszym Serwisie, prosimy o zmianę ustawień w przeglądarce lub opuszczenie Serwisu.

Polityka prywatności

PL

EN

Fundacja w social media