W projekcie SOON_82 zestawiłam rzeźbę węża, wykonaną w ramach dyplomu licencjackiego I am the disease of men (2024), z najnowszym tryptykiem inspirowanym trzema zagadkami z opery Turandot.
Wszystkie obiekty tworzą spójny dialog – nie tylko wizualny, ale również symboliczny i narracyjny. Dyplom dotyczył kobiecego gniewu wymierzonego w patriarchat. Jego centralnym elementem był wąż – symbol podstępu i grzechu w kulturze judeochrześcijańskiej. Przedstawiłam go jako istotę przegraną i skrzywdzoną, ofiarę cudzego szału. Było to ćwiczenie z odwrócenia ról: kobieta staje się tą, która wymierza cios – jak Judyta z Głową Holofernesa Artemisii Gentileschi. Praca opiera się na biblijnych motywach i symbolice, przy zachowaniu dekoracyjnej formy.
Opera Turandot, osadzona w baśniowo przedstawionych Chinach, posługuje się prostą narracją o bogatej warstwie dramatycznej, emocjonalnej i symbolicznej. Punktem wyjścia dla tryptyku stały się trzy zagadki, które tytułowa bohaterka zadaje swoim zalotnikom:
„Co budzi się każdej nocy i umiera każdego świtu?” – Nadzieja
„Co migocze czerwone i ciepłe jak płomień, ale płomieniem nie jest?” – Krew
„Co jest jak lód, lecz pali, a gdy przyjmie cię jako niewolnika – uczyni cię królem?” – Turandot
Turandot, która nie ufa mężczyznom z powodu przemocy, jakiej doświadczyła jej przodkini, tworzy system obronny w postaci zagadek. Jednak ostatecznie odnajduje w sobie możliwość zmiany i uczucia. Ta historia zainteresowała mnie jako opowieść nie tylko o gniewie, ale również o jego transformacji.
Zestawienie obu prac – dyplomu i tryptyku – stało się refleksją na temat gniewu jako reakcji na przemoc, ale też nadziei jako możliwego wyjścia. Chciałam pokazać, że siła nie musi być jedynie destrukcyjna – może prowadzić do przełomu i uzdrowienia.
Zuzanna Mrozowska
Zuzanna Mrozowska (Mrozia11) - ur. 2001 w Warszawie. Artystka wizualna, studentka Wydziału Sztuki Mediów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W swojej twórczości eksploruje jungowskie pojęcie „cienia”, symboliczne opowiadanie oraz mitorealizm. Choć jej prace zawierają bogatą warstwę znaczeń i odniesień, artystka dąży jednocześnie do zachowania sensualnego, intuicyjnego odbioru – zgodnie z ideą „erotyki dzieła”, o której pisała Susan Sontag w eseju Przeciw interpretacji.Obecnie koncentruje się na technice filcowania, którą postrzega jako miękką, malarską i niezwykle plastyczną – dającą szerokie możliwości ekspresji i budowania złożonych form wizualnych.