Wszystko odczuwam sercem, wrażliwym sejsmografem.
Każda myśl porusza moje serce, które trzęsie się, by w końcu zastygnąć. Mógłbym to dla ułatwienia nazwać atakiem paniki, ale podobno w takim przypadku tętno przyspiesza. Moje teraz jakby zastygło. Jakby na chwilę przed skokiem, przed długim spadaniem, zamarło mi serce, żeby zaraz znów ruszyć, upaść, a tam, gdzie upadnie, tam w dole, leżałyby wszystkie moje lęki, które chowam przed sobą i innymi. Tak bardzo się boję, że kiedy o nich opowiem, kiedy się odsłonię, to sam siebie takim nie zechcę. Niby wiem, że to paranoje, snute w głowie tragiczne fantazje, które jednak potrafią wstrzymać mi dech w piersiach na tak długo, ścisnąć mnie, jakby w dłoni, tak mocno, tak mocno, że nie mam szans się oswobodzić. Wtedy zamykam oczy i się temu poddaję. Czasami wyobrażam sobie, że wkładam dłoń do wnętrza piersi i wyrywam własne serce. Patrzę na nie chwilkę i wyrzucam daleko, jak najdalej od siebie, żeby już nie czuć tego, czego mi przysparza. Marzę o tym, by być bez uczuć, jak kamień, co go można pocałować lub kopnąć, a i tak niczego nie poczuje, twardy i obojętny. Ale wciąż noszę w piersi serce, które czuje bardzo, bardzo wiele. Teraz na przykład paraliżujący stres, a za chwilę coś zupełnie innego. Przyjemnie mi, kiedy choć trochę je rozumiem, kiedy poznaję jego drgania i spoczynki, kiedy je interpretuję, co nie zdarza się często, lecz jednak się zdarza. Serce nie ma ust, by mówić. Jest performansem w klatce piersiowej.
Patryk Różycki
Patryk Różycki - urodzony w 1992; mieszka i pracuje w Warszawie. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Artysta interdyscyplinarny. Malarz, pisarz, performer, twórca wideo, podkaster, kurator i edukator. Używa tekstu, koloru i łatwo dostępnych materiałów, tworząc wielkoformatowe, często efemeryczne, instalacje.
Wykorzystując własne życie jako model, stara się wskazać i opowiedzieć o emocjach i doświadczeniach, szczególnie tych trudnych, bolesnych i wstydliwych. Jest zainteresowany poszerzaniem pola męskiej wrażliwości i jej performowania oraz relacjami międzyludzkimi. Odczuwa sercem. Wierzy w bezinteresowność sztuki i niekonwencjonalność prowadzenia życia jako procesu rzeźbiarskiego.
Od 2020 roku wraz z Michałem Laskowskim prowadzą w Warszawie Pokój Praktyk Artystycznych, szkołę skupioną na kolektywnym działaniu i sztuce społecznie zaangażowanej.